|
Byliśmy żołnierzami... Forum byłych żołnierzy MSV, którzy wyszli przez otwarte drzwi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 3:28, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie się najbardziej podoba fakt, że Kościół poprzez Jana Pawła II przeprosił za wyprawy krzyżowe...Dzisiejsza rzeczywistość to jest jakiś chichot historii, matriks, obłęd:P
Kościół i katolicy powinni przepraszać za całą historię, za ogrom wyrządzonych krzywd, za nieprzestrzeganie praw człowieka i konwencji genewskich w XII wieku. Niemniej jednak mam pewne spostrzeżenie dotyczące tego "współczesnego podejścia" do historii i innych kultur. Mianowicie jest w nich pewien ładunek, jeśli nie pogardy to wyższości. My musimy przepraszać, bo my jesteśmy mądrzejsi, jednocześnie nie musimy wymagać tego samego od nich ponieważ oni, są wiadomo, sto lat za murzy...znaczy afroafrykanami. Co więcej podniecanie się nawet najmniejszymi wynalazkami "ludów egzotycznych" to po raz kolejny to samo zjawisko. Trochę jak dorosły odnajdujący w ogrodzie pięcioletnie dziecko, które ułożyło z kamyczków napis "mama". Jakiż piękny napis. Oczywiście jeśli taki sam ułoży dorosły to dostanie ignobla:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:22, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ksch napisał: |
Mnie się najbardziej podoba fakt, że Kościół poprzez Jana Pawła II przeprosił za wyprawy krzyżowe...Dzisiejsza rzeczywistość to jest jakiś chichot historii, matriks, obłęd:P |
Ja mam mieszane uczucia. Sama idea Wypraw Krzyżowych jest mi bliska i czasem chciałbym, żeby Papa Ratzi ogłosił nową. Natomiast realizacja... Obok ludzi ogarniętych ferworem religijnym, zwłaszcza ludzi prostych, porzucających swoje domy żeby iść się bić z dzikimi na końcu świata, miałeś olbrzymi eksport francuskiej szlachty bez nadziei na dziedziczenie - trzecich, czwartych, piątych synów, którzy całe te wyprawy widzieli wyłącznie jako dobrą okazję do nachapania się. Stąd też wzięły się później wszystkie nieszczęścia Outremer. Do tego, wisz rozumisz, nawet ówczesny Kościół nie potrafił łatwo przełknąć rzezi Jerozolimy - pierwsza wyprawa to były jeszcze czasy w których przykazanie "Nie zabijaj" było brane dość poważnie.
I najważniejsza rzecz - za Wyprawy Krzyżowe największe przeprosiny należą się Grekom. Ostatnia Krucjata, która zniszczyła Konstantynopol to była zbrodnia, bratobójstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:37, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No jakby sie tak zastanowic to za rownie zabawne uwazam umniejszanie osiagniec i kultur niechrzescijanskich i przedziwne przeswiadczenie (jakze czesto wystepujace u wszelkiej masci fanatykow), ze chrzescijanska Europa rozwijala sie w calkowitej izolacji i w calkowitej opozycji do reszty swiata :) Tymczasem nie do konca tak bylo i naprawde nasz swiat oparty na tradycjach judeochrzescijanskich podsypanych szczypta (calkiem pokazna) antyku, wiele zaczerpnal do ludow ktore gromil :) Tak mnie naszlo na taka wlasnie refleksje :o)
To cale przepraszanie za wojny ktore mialy miejsce kilkaset lat temu to idiotyzm nad idiotyzmami. Jak mozna przykladac dzisiejsza miare do tamtych czasow? Az do XIX wieku nikomu sie nie snilo o konwencjach wojennych, prawach jencow itp. Mordowano bez pardonu, glownie z przyczyn ekonomicznych - zeby oszczedzac na aprowizacji. Kurde Ruscy powinni przeprosic Szwedow za Połtawe...
Wyprawy krzyzowe, oprocz tego ze wyniknely ma fali religijnej histerii byly wojnami zdobywczymi. Zupelnie normalne w tamtych czasach, bylo wybijanie ludnosci tubylczej zeby zrobic miejsce swojej. Nikt jakos za to nie potepia asyryjczykow. Mysle ze oni tez powinni przeprosci za Jerozolime :D
Nurglitch znisczenie Konstantynopola, to bylo takie chwilowe zdjecie maski. Pokazalo o co w tym naprawde chodzilo. O lupy, dupy i nowe ziemie.
Naprawde religijnymi wyprawami krzyzowymi, byly krucjaty dzieciece i chlopskie. Pozostale, to wyprawy lupieskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inkwizytor
Były viceARTUT
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z KRRRAKOWA
|
Wysłany: Śro 12:43, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Obok ludzi ogarniętych ferworem religijnym, zwłaszcza ludzi prostych, porzucających swoje domy żeby iść się bić z dzikimi na końcu świata |
Mnie się strasznie podoba historia o tym kapitanie muszkieterów, co na własna rękę popłynął wypełnić zobowiązania sojusznicze Portugalii wobec Etiopii... W renesansie niby się to działo, a popłynał z pobudek patriotyczno-rycerskich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:48, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cez napisał: |
Naprawde religijnymi wyprawami krzyzowymi, byly krucjaty dzieciece i chlopskie. Pozostale, to wyprawy lupieskie. |
Ceziu, fajnie by było, gdyby to było takie proste. Ale nie było takie proste. Czy Ryszard Lwie Serce poszedł tam na wyprawę łupieżczą? Co mógł zdobyć, czego nie miał w Anglii? Ludwik IX Święty? Kościelne przyczyny ogłoszenia tych wypraw też nie były finansowe a i ostatnia Krucjata nie jest tak prosta i oczywista jakbyś ją chciał widzieć.
Przeczytaj Runcimana - warto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 12:56, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nurglitch - oczywiście, że tak, tylko mnie chodziło o nonsensowność przepraszania za wojnę sprzed kilkuset lat. Powiem więcej to nie tylko błąd ale jawna zdrada, bo jeśli zakładamy (a ja zakładam) ciągłość papiestwa to jeden papież nie powinien potępiać ludzi za to, że posłuchali papieża poprzedniego. Można oczywiście argumentować, że Jan Paweł II ich nie potępił, ale dla mnie to jednoznaczne - przeprosił za to, co robili.
Co do cynizmu wypraw krzyżowych to oczywiście wielu książąt miało na celu wyłącznie dobro własne. Ale np. Innocenty III, który spogląda z mojego avataru, potępił rzeź Konstantynopola (chociaż nie mogę zaprzeczyć, że cieszył się z jego "przejścia" na stronę katolicką). Generalnie krucjata z lat 1201-1205 była niewypałem ze względu na sojusz z Wenecjanami.
Zresztą tak często było, że papież chciał dobrze a wyszło jak wyszło, wystarczy przypomnieć rozprawienie się z Albigensami i Waldensami przez Szymona z Montfort, gdzie religia była jedynie pretekstem do rozegrania politycznych gierek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:56, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nurglitch napisał: |
Przeczytaj Runcimana - warto. |
Kurde ziomek, jak ja lubie te Twoje durne pelne wyzszosci uwagi. Wnosza cos poza zaspokajaniem checi irytowania rozmowcow? Nie sadze. Co drugiemu rozmowcy polecasz lekture jakiejs tam ksiazki. No gratuluje oczytania i wspolczuje przeswiadczenia ze tylko Tobie bylo dane.
Czytalem Runcimana, czytalem rowniez Le Gofa, czytalem w nadmiarze Gurganda i Druona. No i? To ze uczestnicy krucjat szli na nie z imieniem Boga na ustach, nie znaczy ze nie chcieli lupow, niewolnic i nowej ziemi. Jednostki, ktore kierowaly sie tylko ideologia, nie zmieniaja niczego w kwestii calej rzeszy ktora poszla tam dla kasy. Nie bagatelizuje sily religii, ale ciezko mi rowniez zbagatelizowac ludzka chciwosc, ktora byla jedna z glownych sil napedowych krucjat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:02, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I na odwrót - jednostki idące tam dla kasy nie przesłaniają faktu, że jednym z powodów wypraw była religia. Naprawdę nie wiem czy oni idąc marzyli o łupach. Ale ja to jestem fascynat "Jerozolimy wyzwolonej" i pięknych czynów Tankreda:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:03, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cez napisał: |
Kurde ziomek, jak ja lubie te Twoje durne pelne wyzszosci uwagi. Wnosza cos poza zaspokajaniem checi irytowania rozmowcow? Nie sadze. |
Ceziu, kochanie, są mniej więcej tak wkurwiające, jak deklaracja ex catedra, że całe te wyprawy były wyłącznie wycieczkami łupieżców.
Cez napisał: |
To ze uczestnicy krucjat szli na nie z imieniem Boga na ustach, nie znaczy ze nie chcieli lupow, niewolnic i nowej ziemi. Jednostki, ktore kierowaly sie tylko ideologia, nie zmieniaja niczego w kwestii calej rzeszy ktora poszla tam dla kasy. |
Jakiej reszty? Skąd wzięła się chłopska krucjata? Skąd wzięła się krucjata dziecięca? Chcesz mi powiedzieć, że kultura na tyle ofiarna i religijna, żeby zdobyć się na te dwa wielkie (choć durne) zrywy jednocześnie unikała jak ognia oficjalnych wypraw i pozwalała im wypełnić się wyłącznie bandytami? Przykro mi, ale to nonsens. Twoje stwierdzenie, że to były wyłącznie wyprawy grabieżcze a Bóg to był taki slogan reklamowy jest dokładnie tak samo bzdurne, jak stwierdzenie, że były to święte zrywy bez motywów finansowych. Ani to, ani to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:06, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Owszem marzyli o lupach, co nie przeszkadzalo im marzyc o raju :D
Wcale tego nie upraszczam, tak jak probuje sugerowac Nurglitch.
Zas co do tego ze za prawdziwe krucjaty uwazam glownie te dzieciec, to takie juz moje zbudowane na podstawie lektur prawo. W tych krucjatach, to wlasnie jednostki marzyly o kasie. Te genuanskie i weneckie, ktore posprzedawaly dzieciaki muzulmanskim handlarzom...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:09, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ksch napisał: |
Nurglitch - oczywiście, że tak, tylko mnie chodziło o nonsensowność przepraszania za wojnę sprzed kilkuset lat. |
Sługa sług bożych, pamiętasz? Kościół przepraszający za sprzeniewierzenie się przykazaniom - a dużo tego było w Wyprawach Krzyżowych - jest tym lepszy od masy brudasów, którym nawet nie przyszłoby do głowy, że rzecie i gwałty mogą być czymś nie teges. Papież akurat był człowiekiem, który zawsze gotów był odrzucić dumę i zrobić pierwszy krok, był zdolny do autentycznej pokory. A pokory Kościołowi nieraz brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:09, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nie znasz się Cezary i tyle. Wyprawy były piękne, wzniosłe i odprawiali często Msze, o! Wygrałem, wygrałem:P
Dobra gadajcie sami bo złapałem głupawkę a uczyć się muszę:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:09, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nurglitch daj spokoj. Zarzucasz innym czytanie bezwzrokowe, a Tobie tez sie czasem zdarza. Latwo szafujesz sformulowaniami typu "nonsensowne", "bzdurne" itp. Tymczasem ja nigdzie nie napisalem ze jak to okreslilem w "wyprawach lupieskich" czynnik religijny nie mial zadnego znaczenia. Co ponownie probujesz sugerowac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cez dnia Śro 13:14, 14 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:12, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ksch a czytales o ulubionej zabawie krzyzowcow? Fajna sprawa. Wybieralo sie dwie trzesace sie nad grobem babcie i dawalo swiniaka. Tak ktora go zlapie, moze go zabrac o domu. Rycerze pekali ze smiechu obserwujac zmagania babinek i to co z nimi wyczynialy swinie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:13, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A skoro jeszcze Nurglitch się do mojej wypowiedzi odniósł to coś napiszę.
Oczywiście papież odrzucił dumę, ale to nie takie proste w tej sytuacji. Jego przeproszenie za wyprawy krzyżowe nie odbyło się w próżni. Wiadomo, że lewica czeka na takie gesty, aby stosownie napiętnować tamte wydarzenia, jako nieludzkie i niesłuszne. Dzięki takim właśnie gestom może napisać "Nawet papież Jan Paweł II potępia ideę krucjat". Ja wiem, że papież chciał dobrze, ale tym razem zrobił moim zdaniem krzywdę pamięci tych spośród krzyżowców, którzy poszli tam z pobudek religijnych, a myślę że ich nie brakowało, co sam udowadniasz w tym temacie. A teraz żegnam szanownych dyskutantów:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:14, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cez napisał: |
Tymczasem ja nigdzie nie napisalem ze te jak to okreslilem w "wyprawach lupieskich" czynnik religijny nie mial zadnego znaczenia. Co ponownie probujesz sugerowac. |
"Wyprawy krzyzowe, oprocz tego ze wyniknely ma fali religijnej histerii byly wojnami zdobywczymi. "
"Jednostki, ktore kierowaly sie tylko ideologia, nie zmieniaja niczego w kwestii calej rzeszy ktora poszla tam dla kasy"
"Naprawde religijnymi wyprawami krzyzowymi, byly krucjaty dzieciece i chlopskie. Pozostale, to wyprawy lupieskie."
Ceziu - wyprawy łupieskie. Wojny zdobywcze. "Jednostki", które szły z przyczyn niefinansowych. Jeśli nie twierdzisz, że to były wyłącznie wyprawy łupieskie, to przyłóż się bardziej do formułowania myśli, co? :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgana
Ta, która jest tycia
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolomin
|
Wysłany: Śro 13:15, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I tak jesteście szczerbaci i nie przeczytaliście książki, której tytułu nie pamiętam i też jej nie czytałam, ale na pewno by wniosła do tematu nowe wątki i pokazała sprawe w innym swietle, o! I ja mam racje:P
Byleby się spór jakas demonstacją knajpianą nie skończył;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cez
Niewąski komandor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:16, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nurglicz ja wiem, ze wyrywajac zdania z kontekstu potrafisz udowodnic czlowiekowi ze powinien wpieprzac owies. Tylko po co? Ja nie lubie tak dyskutowac. Totez nie zamierzam.
Nigdzie nie napisalem ze czynnik religijny nie mial znaczenia. Pisalem o tym czym okazaly sie krucjaty. Okazaly sie przede wszystkim lupieskimi wyprawami. Sam piszesz ze popelniano bledy i to wlasnie one przyczynily sie do tego ze historycy po wielu wiekach takie wlasnie wcyciagaja wnioski. Gdybys sie bardziej przylozyl do czytania, moze nie byloby nieporozumien :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cez dnia Śro 13:18, 14 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:18, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cez napisał: |
Nurglicz ja wiem, ze wyrywajac zdania z kontekstu potrafisz udowodnic czlowiekowi ze powinien wpieprzac owies. Tylko po co? |
To nie jest wyrywanie zdań z kontekstu. Kurde, ziomal, jeśli zgadzasz się ze mną, że to nie były ani wyprawy religijne, ani wyprawy łupieskie, ale coś pomiędzy a czasem bardziej to, bardziej tamto, to wystarczyło to napisać. Kompromisy polegają na spotykaniu się w połowie drogi, a ja w połowie tej drogi stoję od początku :]
Owies jest w sam raz. Daje organizmowi dużo kurwików :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nurglitch
cierobił
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:19, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Byla_Kontradmiral_Morgana napisał: |
Byleby się spór jakas demonstacją knajpianą nie skończył;-) |
Ja nie mam moheru na klacie, więc nie mam nic do udowadniania. Jesteś pani zerem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|