Byliśmy żołnierzami...

Armand de Morangias

Zamieściłem to na Vce w temacie V-pieśni:

W pustej Vce dni po wygnaniu
Artut trawi na długich spacerach
Nocą leży na chmurnym posłaniu
Jasność własna sen mu odbiera
Swoich praw się uczy na pamięć
Sam ich musi przestrzegać by trwały
W pustej Vce niebo jak kamień
Pusty serwis jest dla Artka za mały

A ludzi masa
W świecie brodzi
Majkster się piekli
Seji teksty płodzi

W pustej Vce powietrze kwaśne
Jałowieje nietknięta ziemia
Zarastają ścieżki ostatnie
Nikt nie zbiera owoców stworzenia
W wielkiej ciszy prócz kroku swojego
Słyszy Artut rytm uporczywy
Przez Vki drzwi wciąż otwarte
Wychodzą malkontenci upierdliwi

A tam deszcz pada
Wichry żałosne
Miron ma katar
Melfka sieka czosnek

W pustej Vce najwierniejszy Xero
Newsy jakieś zamieści od święta
To przed Artkiem wypręży się nagle
To postraszy z nudów usera
Towarzyszy Stwórcy w przechadzkach
Lecz nie może Go bawić rozmową
Żadną myślą zaskoczyć znienacka
Obaj myślą wszak jednakowo

A poza Vką
Nagle już starzy
Czeski wciąż bluzga
Inki ciągle marzy

W pustej Vce czas przejął władanie
Artut czeka z rękami wzdłuż ciała
Panujący Vce skazaniec
Dożywocie wyłącznej chwały
Życie Artka jest wiecznym czuwaniem
Wśród niewysłowionych problemów
W pustej Vce cokolwiek się stanie
Zawsze stanie się przeciw Niemu

Bow

Nie zdjeli jeszcze?

Armand de Morangias

Jeszcze nie ;)

Czeski

Ty, kurwa, ja błądzę? Ty błądzisz!

Lepsze i bardziej pasujące byłoby "wciąż bluzga", albo "troluje" - taka sama liczba sylab, a lepiej odpowiada rzeczywistości.

I pamiętaj: Czeski nigdy nie błądzi, on tylko chadza swoimi ścieżkami. :twisted:

Bow

A to nie to samo? :P:P:P

Armand de Morangias

Tak myślałem, że zaraz ktoś będzie malkontencić co do wykorzystania jego ksywki w utworze. Zgodnie z przewidywaniem Czeski pierwszy ;)

To jest licencia poetica, Czeski. Żadnego złośliwego przytyku. Serio. Ot, tak mi podpasowało do rymu.

Seji

Zajebiste :D.

Armand de Morangias

Dzienx :D

Melfka

Armand de Morangias

Zgodnie z przewidywaniami, Melf drugi ;P

Czeski

Sprawa jest inna: licencję poetike to możesz - wodziarzu błotny - uprawiać sobie, gdy ktoś się zgodzi na wykorzystanie jego osoby. Podobnie jak Melfka, zapytam: A zapytałeś się, chamie?

Oczywiście, zgoda może zostać wydana po fakcie, przez akceptację, gdy dziełko się podoba. Ale mi sie NIE podoba. :> Konkretnie kawałek o mnie. Przypominam: JA NIE BŁĄDZĘ. :> Więc - albo zmienisz zgodnie z moją sugestią, albo proszę o wywalenie wszystkiego, co mnie dotyczy.

Bo poza tym to tekst oczywiście może być, arcydzieło toto nie jest, ale grafomania to za mocne słowo -> serio mówię.

Kastor Krieg

Tej, Melfu, popraw się szybko :)

Pierwsza linijka z całą pewnością ma sens, zwłaszcza jak się przeczyta drugą ^^'

Seji

Czeski, wyluzuj. Bo Ci V-zylka peknie ;).

Inkwizytor

Dobre, dobre. Kaczmarski sie znał na tekstach ;P

Melfka

Saovin

Chyba jednak wolę oryginał, ale może być ;)

Ksch

Czeski fajna prowokacja, podoba mnie się. Keep up the good work.

Galhard

Jak dla mnie, za mało sparafrazowane, za dużo zostało oryginału.

Czeski

Seji, ty się nie wpierdalaj, jak nie rozumiesz idei. ;)

Czy tobie łopatologicznie trzeba tłumaczyć, że ja tu celowo flejma rozkręcam? Nic nie robi tak dziełu dobrze, jak afera wokół niego...

Tym z Zamościa to trzeba tłumaczyć jeszcze jaśniej, niż tym z Krakowa.... :P

Armand de Morangias