Forum Byliśmy żołnierzami...
Forum byłych żołnierzy MSV, którzy wyszli przez otwarte drzwi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wieści
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 68, 69, 70  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Byliśmy żołnierzami... Strona Główna -> V-Zajebiste Wieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:09, 22 Maj 2006    Temat postu:

Cholera, powoli zaczynam się przekonywać do Giertycha. Jeśli te zwierzęta aż tak go nie lubią, to musiał zrobić coś przyzwoitego, nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgana
Ta, która jest tycia



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolomin

PostWysłany: Pon 12:16, 22 Maj 2006    Temat postu:

Ja też zaczynam coraz cieplej patrzeć na Romka. Koleś ma racje, gównażerię trzeba trzymać twardą, faszystowską reką:D
Inaczej włoczą się po mieście zamiast iśc do szkoły i się opowiadają za nielegalnymi substancjami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
Ta, którą Artut nazwał Valkirią



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wimbledon

PostWysłany: Pon 12:31, 22 Maj 2006    Temat postu:

Ja tylko popieram pomysł wprowadzenia większej dyscypliny i ofiarowania nauczycielom większych praw. To bydło robi już co chce.

Natomiast religii jako obowiązkowego przedmiotu jestem przeciw.
Na nauki do pierwszej komunii, bierzmowania chodziłam do kościoła tak jak cała moja szkoła.
Więc jeśli o sakramenty chodzi to kościół jest do tego idealną instytucją.
Przygotowanie do takowych nie musi się odbywać w szkole w czasie zajeć lekcyjnych.


Natomiast etyki i moralności niech się uczą na Etyce. Skorzystają i niewierzący, i Żydzi i Protestanci i nawet Muzułmanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hig
Ten, który wyszedł przez zamknięte drzwi



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:44, 22 Maj 2006    Temat postu:

Morgana napisał:
Ale ta młodzież rozpasana:

Była to już trzecia demonstracja "Giertych - stop". Organizujący ją działacze Inicjatywy Uczniowskiej deklarują, że będą wychodzić na ulicę dopóty, dopóki teka ministra edukacji pozostanie w rękach Romana Giertycha. Około godz. 15.30 w sobotę ponad 200 osób z IU i organizacji antyfaszystowskich ruszyło spod kolumny Zygmunta w kierunku Sejmu. Maszerowali chodnikami i ulicami, skandując: "Wolna szkoła, religia do kościoła" i "Edukacja - nie indoktrynacja". Na transparentach dorośli pisali: "Panie pośle, swoich dzieci tam nie poślę", a uczniowie: "Roman, wybieram wagary!".

Demonstracja wbrew zapowiedziom nie dotarła pod Sejm. U wylotu Nowego Światu natknęła się na maszerującą z naprzeciwka grupę domagającą się legalizacji konopi indyjskich - Marsz Miliona Blantów, który cyklicznie organizuje w Warszawie nieformalna organizacja Kanaba. Po wymianie radosnych okrzyków "Chodźcie z nami!" antyfaszyści i uczniowie dołączyli do demonstracji Kanaby i wrócili z nią na plac Zamkowy, krzycząc: "Trawa tak, Giertych nie!".


Co mnie najbardziej zastanawia, to ilu z tych zasranych kontestatorów głosowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgana
Ta, która jest tycia



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolomin

PostWysłany: Pon 12:46, 22 Maj 2006    Temat postu:

Wiesz hig, tylko w ostatniej klasie Lo uczniowie mają prawo głosu:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 13:17, 22 Maj 2006    Temat postu:

Flint - nie pierdol tylko popracuj trochę lędźwiami - dzieci ok!:D

Co do protestów, to rzeczywiście cała ta hałastra jest pożałowania godna. Za cholerę nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi, podobnie kiedy idą na marsz wolności/równości etc. Grają rolę pożytecznych idiotów i nieźle im to wychodzi.
A jeśli chodzi o obowiązkową religię to raczej nikt o tym nie mówi, natomiast możliwość wybrania religii na maturze uważam za coś naturalnego, skoro można zdawać taniec to czemu nie religię, szczególnie kiedy ktoś idzie na PAT albo KUL. Oczywiście wywołuje to u tych wszystkich kretynów napady histerii, ale cóż ja za to mogę:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:54, 22 Maj 2006    Temat postu:

Kschysiu, problem w tym, że religię można na maturze zdawać chyba od okolic rządów Mazowieckiego :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galhard
no no, tylko nie szczerbaty



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parszawa

PostWysłany: Pon 14:32, 22 Maj 2006    Temat postu:

Nana napisał:
Przepraszam, ale pigułka to nie aborcja.
Prezerwatywa to nie spiralka.

Nie popełnisz przestępstwa zabezpieczając się za 30 zł miesięcznie (tyle teraz kosztuje listek tabletek na 21 dni). Będziesz żyć w zgodzie z moralnością patrząc jak Twoja dwójka może zaprosić kolegów na urodziny, albo na wakacjach nad morzem twoja dwójka zrobi śliczny zamek z piasku..


A co jeśli ktoś na przykład woli żyć w zgodzie z własną moralnością, zamiast z twoją?

Cytat:
Natomiast dla mnie nie jest w porządku chodzenie po prośbie, powoływanie się na dzieci. "Jesteśmy biedni- spójrzcie na te dzieci. Mamy ich aż siedmioro".
Niekiedy tacy rodzicie oddają swoje pociechy do domów dziecka, bo nie mają je za co wyżywić.
Albo pozbawia się ich praw rodzicielskich, bo dzieci przymierają głodem, chodzą osłabione i słabiej się uczą.


Sssstrasznie demonizujesz sprawę. Nie wiem, skąd to wzięłaś - może z opowieści dziwnej treści żydorczej o dzieciach trzymanych w skrzyniach? Chodzenie po prośbie, o którym mówisz, znam wyłącznie z obserwacji rumunów, którzy hodują dzieci na żebry dla zysku. Wielodzietność to ich core business.
Dużo bliższe mi jest za to zdanie Orwella - cytuję z pamięci: "Jeśli jest jakaś nadzieja na obalenie Wielkiego Brata, to leży ona w prolach". Może dzieci z takiej "nadprodukcji" mają tornistry sprzed dekady zamiast samsonite'a, ale to jest nasza, biała nadprodukcja :)

Cytat:
Wiem, że kościół katolicki zakazuje używania środków antykoncepcyjnych, bo każdy plemnik jest święty, ale ludzie kochani...


Ale co?

Cytat:
Skoro nie żyjemy jeszcze w takim państwie, że każdy może sobie pozwolić na dużą rodzinę (Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania itp. mogą, bo dostają za to ładne pieniążki)


Dość makabryczna konstrukcja intelektualna - nie żyjemy raczej w takim państwie, że PAŃSTWO może sobie pozwolić na utrzymywanie naszych dzieci. Pytanie, czy inne państwa na dłuższą metę mogą. Bo za błyszczącą fasadą szwecjalizmu dopatrywałbym się raczej przeżartych grzybem murów i cuchnących zsypów na klatkach.

Cytat:
to niech tu jeden czy drugi nie prawi farmazonów o emeryturce, ujemnym przyroście itp.


Ujemny przyrost i nadchodzące problemy z pracującymi na emerytury to fakt, nie farmazony.

Cytat:
Takiego Kubusia, który ma pięć sióstr i sześciu braci i codziennie je na sniadanie chleb z margaryną zapewne bardzo ucieszy fakt, że dzięki niemu jest dodatni przyrost naturalny.
Ale on by wolał zjeść bułeczkę z szynką jak jego kolega Wojtuś który ma tylko braciszka.


Prawem człowieka jest się urodzić i żyć godnie jako osoba ludzka i dzieło Boże. Prawem człowieka NIE JEST bułeczka z szynką. Bułeczka z szynką jest ekstra, albo i jej nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:04, 22 Maj 2006    Temat postu:

Galhard napisał:
dzieci. Pytanie, czy inne państwa na dłuższą metę mogą. Bo za błyszczącą fasadą szwecjalizmu dopatrywałbym się raczej przeżartych grzybem murów i cuchnących zsypów na klatkach.


Ja nie jestem taki pewny. Skandynawia to bodaj jedyny region Europy, w którym krzywe przyrostu są w zielonych polach. To jest, widzisz, tak:

Układ społeczno-polityczny mamy, jaki mamy. Nikt nie pozwoli sobie na metodę Afrykańską, czyli urodzenie 20 dzieci i może 5 przeżyje. Kobieta urodzi kilkoro i będzie oczekiwać, że KAŻDE przeżyje - poród, niemowlęctwo, szkoły, że dorośnie i znajdzie pracę. To oznacza koszta, bo jeśli nie zdajemy się na selekcję naturalną, to za jej wyłącznienie trzeba płacić. Musimy płacić lekarzom, szkole, uczelni, musimy wydawać na dzieciaka masę kasy. Na długim dystansie to się bardzo opłaca, bo państwu zawsze opłaca się mieć obywateli więcej, niż mniej i ludzi młodych więcej, niż starych. Ale to się opłaca państwu - a rodzinie?

Wychowywanie dwójki-trójki dzieci to dla kobiety praca nie na pełen etat, ale na kilka etatów. Idea dobrze płatnej kariery I do tego wychowywania dzieciaków może istnieć co najwyżej w głowach panienek z Wysokich Obcasów. Co to oznacza? Że facet będzie musiał utrzymywać kobietę i dwójkę - trójkę dzieci, z tego wszystko to razem przez mniej więcej 10 lat. Kobieta może znowu iść do pracy (o ile ją znajdzie) kiedy najmłodsze dziecko jest w okolicach podstawówki.

To nie jest dla faceta możliwe - to chyba oczywiste? Więc kto? Obecnie - odrobinę państwo, głównie pracodawca. To układ absurdalny, bo po pierwsze pracodawcy nic do ciąży i dzieci, po drugie stwarza to system, w którym pracodawcy są karani ciężkimi grzywnami za zatrudnianie kobiet. Jeśli pani Jola w pierwszym miesiącu pracy okaże się być w trzecim ciąży, to wkrótce idzie na urlop i nie widzimy jej przez rok-dwa. A po tym czasie trzeba ją przyjąć z powrotem. W ten sposób tylko człowiek ciężko chory, albo wielki ryzykant może sobie pozwolić na zatrudnienie młodej kobiety na dobrze płatnym stanowisku. Więcej z tego systemu złego, niż dobrego.

Sprawiedliwym dla mnie jest, że przynajmniej część kosztów utrzymania i wychowania dzieci poniesie państwo, bo państwo najbardziej na tym wszystkim zyskuje. Osobiście dopierdoliłbym chętnie podatek od samolubności rodzinom poniżej 2+2 - bądź co bądź to cudze dzieci będą pracowały na ich emerytury. I niezależnie od tego jak nie lubię interwencji państwa, to w tym przypadku widzę ją jako konieczność.[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 15:34, 22 Maj 2006    Temat postu:

Państwo dopłacające do dzieci? Czyżby demograficznie było aż tak tragicznie? Bardzo możliwe, że tak. Jednak jest inne pytanie, czy mężczyzna nie ograbiany na każdym kroku podatkami, również tymi za zbyt małą liczbę dzieci, byłby w stanie utrzymać rodzinę, nawet taką z trójką-czwórką dzieci? Bardzo możliwe, że tak. Ale to pytanie o obrany model państwa i to przez duże M, pół-środki kija tu dadzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:48, 22 Maj 2006    Temat postu:

Ksch napisał:
Państwo dopłacające do dzieci? Czyżby demograficznie było aż tak tragicznie?


Znacznie gorzej, niż tragicznie. 50 mln Muzułmanów nie znajduje się w Europie bez powodu.

Ksch napisał:
Bardzo możliwe, że tak. Jednak jest inne pytanie, czy mężczyzna nie ograbiany na każdym kroku podatkami, również tymi za zbyt małą liczbę dzieci, byłby w stanie utrzymać rodzinę, nawet taką z trójką-czwórką dzieci?


Czy mężczyzna by zechciał? Łatwiej przecież mieć 0-1 i zrzucić utrzymywanie się na starość na dzieci frajerów, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galhard
no no, tylko nie szczerbaty



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parszawa

PostWysłany: Pon 15:51, 22 Maj 2006    Temat postu:

Nurglitch napisał:
Wychowywanie dwójki-trójki dzieci to dla kobiety praca nie na pełen etat, ale na kilka etatów.


Wychowanie dwójki dzieci to nie jest praca nawet na pełen etat. Megaprzesada. (Żeby nie było, mam przykład - moja siostra ma dwóch chłopaczków i radzi sobie na pół etatu jako lekarz, a to zawód wymagający zarówno poświęcania czasu, nocy często, jak i ciągłego samodoskonalenia, z czym sobie radzi). Wychowanie może trójki, a na pewno czwórki dzieci wymaga pełnoetatowego housewife'owania, tu się zgadzam. Powyżej najstarsze dzieci biorą udział w życiu rodzinnym i sprawa nie ma większego znaczenia. Podobnie rzecz ma się finansowo - do momentu, kiedy dzieci zaczynają być duże (-naście lat) sprawy ubranek i zabawek generują takie same koszty dla dwójki, jak dla ósemki. A dzieci nastoletnie to już inna zabawa. Piętnastoletnie dziecko co najmniej przynosi rodzicom ulgę w wychowaniu, siedemnasto-, osiemnastoletnie może już spokojnie myśleć o dorabianiu. Churchill mawiał podobno: Najbiedniejsi, którzy nie mają w co zainwestować, muszą inwestować w dzieci.

Cytat:
Co to oznacza? Że facet będzie musiał utrzymywać kobietę i dwójkę - trójkę dzieci, z tego wszystko to razem przez mniej więcej 10 lat. Kobieta może znowu iść do pracy (o ile ją znajdzie) kiedy najmłodsze dziecko jest w okolicach podstawówki.


Przeważnie może tak być, ale - jak powyżej. Protestuję natomiast przeciw przedkładaniu kanapek z szynką nad większą dzietność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cez
Niewąski komandor



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:54, 22 Maj 2006    Temat postu:

Bawi mnie dyskusja na temat, o ktorym wiekszosc nie ma bladego pojecia.

Np: o tym, jak to jest wychowywac dzieci :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:01, 22 Maj 2006    Temat postu:

Bo jesteś chory z nienawiści.

Kwestia faktów, Ceziu. Jedyne państwa cywilizacji zachodniej które nie mają ujemnego przyrostu naturalnego to państwa skandynawskie. Znaczy, że coś robią w porząsiu, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ksch
Ten, który się zaplątał w sweterek



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 16:31, 22 Maj 2006    Temat postu:

Być może, pytanie tylko czy system skandynawski jako całość kiedyś się nie zawali. Co do tego, że nawet mając dużo pieniędzy mężczyzna będzie miał jedno dziecko to bzdura - Marta napisała, że chce mieć trójkę. Nie musi mieć, ale chce, to samo dotyczy niektórych mężczyzn - chcą mieć więcej, ale uważają, że ich na to nie stać. Będzie stać, to być może będą je mieć.

Cez - na tej zasadzie to śmieszna jest każda gadka o polityce - byłeś kiedyś w rządzie? Albo o muzyce - grałeś kiedyś koncert w filharmonii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:36, 22 Maj 2006    Temat postu:

Marta nie jest społeczeństwem, a większość społeczeństwa nie chce mieć więcej dzieci, niż jedno. Stany Zjednoczone to najpotężniejsze i najbogatsze państwo na świecie - i są na dobrej drodze do całkowitego zastąpienia swojej ludności Latynosami.

Co do modelu skandynawskiego - jasne, nie wiadomo, czy się nie zawali. I to jest jego plus, bo o naszym wiadomo - że tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cez
Niewąski komandor



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:03, 22 Maj 2006    Temat postu:

Kschysiek sorry ale rozwazania o tym, czy wychowywanie dzieci to pol etatu, pelen, a moze 15 w ustach uzytkownikow tego foum, sa po prostu rozbrajajaco smieszne. Takie rzeczy wiedza matki i ojcowie, ktorzy dzieci wychowuja, a nie kolega kolegi, ktory widzial jak siostra miala dziecko na reku :)

Rozbroily mnie te dywagacje o etatach, jak malo co ostatnio :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
Ta, którą Artut nazwał Valkirią



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wimbledon

PostWysłany: Pon 17:31, 22 Maj 2006    Temat postu:

Galhard napisał:

A co jeśli ktoś na przykład woli żyć w zgodzie z własną moralnością, zamiast z twoją?


To niech się nie skarży w programach "sprawa dla reportera" albo "interwencja" ile to ma dzieci, a nie ma za co żyć.


Cytat:
Wiem, że kościół katolicki zakazuje używania środków antykoncepcyjnych, bo każdy plemnik jest święty, ale ludzie kochani...

Ale co?


niżej jest napisane :)


Cytat:
Skoro nie żyjemy jeszcze w takim państwie, że każdy może sobie pozwolić na dużą rodzinę (Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania itp. mogą, bo dostają za to ładne pieniążki)



Cytat:
Prawem człowieka jest się urodzić i żyć godnie jako osoba ludzka i dzieło Boże. Prawem człowieka NIE JEST bułeczka z szynką. Bułeczka z szynką jest ekstra, albo i jej nie ma.


To świetnie, ale dzieci nie wiedzą nic o prawach bożych, ani o tej całej katolickiej moralności.
Dzieci wiedzą, że wolałyby zjeść lepiej niż gorzej i być ubrane cieplej zimą, a do kościoła schludniej.

Naprawde jestem w stanie zrozumieć, że moja moralność nie każdemu przypasuje, ale wiem, że tak postępując nigdy nie będę mieć dzieci na chybił trafił i każde będzie zaplanowane, wytęsknione i ukochane.

Bo Bóg zsyłając ludziom dziesięcioro dzieci zapomina jeszcze dorzucić jakiś 8000 zł do pensji tatusia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
harvezd
Ten, o którym Seji mówi, że jest fajny



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stont kleeckam

PostWysłany: Pon 19:39, 22 Maj 2006    Temat postu:

O kurwa ale pierdolicie/nie pierdolicie. Aż mi się czytać nie chce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galhard
no no, tylko nie szczerbaty



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parszawa

PostWysłany: Pon 19:40, 22 Maj 2006    Temat postu:

Cez napisał:
Takie rzeczy wiedza matki i ojcowie, ktorzy dzieci wychowuja, a nie kolega kolegi, ktory widzial jak siostra miala dziecko na reku :)


Jeśli to aluzja do mnie, to raczej spudłowane. Zajmuję się moimi siostrzeńcami na tyle dużo, że naprawdę sporo o tym wiem. I ćwiczę na nich psychologię rozwojową, z którą ostatnio mam nieco do czynienia :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Byliśmy żołnierzami... Strona Główna -> V-Zajebiste Wieści Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 68, 69, 70  Następny
Strona 46 z 70

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin